Archiwa tagu: ocena

Dwustronna kurtka rowerowa (Lidl)

Wiosenne akcje rowerowe – czas start 🙂 W każdym markecie coś ciekawego można wypatrzyć i w Lidlu w oko wpadły nam dwustronne kurtki rowerowe.
Jedna strona ma ostre kolory dzięki którym jesteśmy dobrze widoczni na drodze (żółte, różowe i niebieskie + paski odblaskowe), a druga jest bezpiecznie czarna.
Na sklepie, o dziwo dostać można tylko kurtki męskie (a przynajmniej my w żadnym nie widzieliśmy damskich). Wersja dla kobiet dostępna jest jednak bezproblemowo online i moja Żona pierwsza uznała, iż jej potrzebuje 🙂

No, skoro ona ma to i ja nie chciałem być ubogim krewnym – poleciałem szybko do marketu i kupiłem.

Kurtka męska. Niebieska

Nie wiem czy to przypadek ale w necie obie kosztują 149 zł, a ja za męską stacjonarnie zapłaciłem 119 zł. Jakaś promocja chyba 🙂

Kurtka w mojej ocenie zorientowana jest na początek okresu wiosennego lub na chłodniejszą jesień. Jest ciepła. Testowałem ją w miniony weekend i stopni więcej niż 7-10 nie było, a jechało się całkiem, całkiem. Nie przeszkadzał pęd wiatru, nie było chłodno mimo, że pod nią miałem tylko techniczną bluzę z długim rękawem. Fajna sprawa, można przedłużyć komfortowo okres jeżdżenia rowerem.
Jednocześnie trzeba stwierdzić, iż to ciuch bardziej dla amatorów spokojnych, dłuższych wycieczek niż wyczynowców. Obawiam się, że im może w niej po prostu być za gorąco.

Materiał z którego je zrobione to sztuczne włókno ale trzeba powiedzieć uczciwie, że całkiem przyjemne w dotyku. Sprawiają miłe wrażenie.

Kurtki mają luźny krój, nie są przesadnie dopasowane do sylwetki. Jak widać na załączonych zdjęciach damska jest taliowana, męska zaś prosta na całej długości. W oby lekko przedłużany tył, tak by nie wiało nam po nerkach nawet jak się lekko podwinie, podciągnie.

Lekkie różnice występują też w siatkowanych obszarach „wietrzenia”. Męska ma je na rękawach i plecach, a damska w obszarze rękawów i boków kurtki.

Krtka damska. Żólta.

Obie kurteczki Crivita mają czarny kaptur co przy kapryśnej pogodzie jest sporym plusem.

A wady? Raczej nic nie widzę. Pewnym minusem wynikającym z dwustronności jest brak kieszeni, schowków. Obie kurtki mają tylko po małej kieszonce na stronie czarnej. Zmieszczą się tam klucze, może portfel, telefon ale nie liczcie na przesadne zdolności transportowe.

Na tą chwilę jestem z okrycia zadowolony. Nie miałem kurtki, w której można by jeździć na przełomie zimy/wiosny więc zakup jak najbardziej udany. Żona, a to spory zmarzluch, też chwali swoją 🙂

Maratońskie przygotowanie – Tydzień 02-2023

Drugi tydzień zacząłem od dość stresującego zajęcia – czyli wstąpienia na wagę. O dziwo nie wyszło tak źle. Pomimo świąt pełnych pokus kulinarnych i urlopu urządzenie wskazało 92 kg. Poprzednie ważenie, dokonane jeszcze przed świętami, wskazywało 94,5kg. Oczywiście, daleko do sukcesu ale jest progres. I to cieszy 🙂

Skoro wszystko zmierza ku dobremu należało kontynuować treningi 🙂 Uprzedzając fakty, 4 biegi odbyłem zgodnie z ustalonym harmonogramem. Ich układ popsuła mi trochę pogoda, bo we wtorek były tak ulewne deszcze, że wyjście na trening było raczej bez sensu. A przynajmniej jak uznałem, że aż takim desperatem nie jestem bym w ulewie, kałużach i nocy biegał gdzieś po drogach gminnych. Jeszcze mnie jakiś kierowca przetrąci i po co mi to (zachowywanie odstępu od pieszego to nie u wszystkich niestety reguła).
Z tego powodu wtorkowy bieg przeniosłem na środę i pobiegłem w dwóch blokach (środa-czwartek, sobota-niedziela).

11/01/2023
Bieg. Dystans: 14,17km, czas:1:29:07, śr. tempo:6:17min/km, śr. tętno:151 ud/min. Całkowity wznios/ spadek (trasa) +49/-50 m.

Na start tygodnia miały być długie wybiegania więc to taki ich przedsmak. Nie spodziewałem się jakichś większych problemów ale pobiegłem wolno, utrzymując podobne tempo jak na poprzednich treningach. Fajnie to szło, pod koniec czułem wprawdzie łydki ale to jedyny dyskomfort jaki zanotowałem.

12/01/2023
Bieg. Dystans: 8,36km, czas:0:54:42, śr. tempo:6:33min/km, śr. tętno:145 ud/min. Całkowity wznios/ spadek (trasa) +38/-38 m.

Ponieważ dzień wcześniej pobiegałem całkiem solidnego „longa” tym razem uznałem, że muszę trochę odpuścić. Gdybym miał dzień przerwy pewnie zaatakowałbym 10 km ale tu zadowoliłem się 8 km.
Strategii treningowej nie miałem, no może taką, iż pilnowałem tętna, starając się by nie przekroczyło 150 uderzeń. Jak widać udało się w 100% 🙂

14/01/2023
Bieg. Dystans: 12,10km, czas:1:15:24, śr. tempo:6:14min/km, śr. tętno:163 ud/min. Całkowity wznios/ spadek (trasa) +220/-217 m.

Sobotni bieg odbyłem w tym samym miejscu co poprzednio. „Górska” trasa przez Ludwikowice, Sokolec. Pamiętając ostatni weekend uznałem, że zmęczę się bardziej, a w niedzielę po prostu sobie polecę tak by zgadzały mi się kilometry.
Cel spełniono. Początek (w górę) spokojniej a później jak już się zrobiło z górki starałem się biec szybciej. Faktycznie, tak było – tempa około 5:30 zanotowałem w sześciu kolejnych kilometrach. Całość biegu około 2 minuty szybciej niż poprzednie jestem więc zadowolony.

15/01/2023
Bieg. Dystans: 10,29km, czas:1:04:55, śr. tempo:6:19min/km, śr. tętno:158 ud/min. Całkowity wznios/ spadek (trasa) +153/-153 m.

Bez przedłużania. Spokojny bieg, starałem się tym razem z górek nie szaleć ale widzę, że jednak można było troszkę wolniej. No ale… wytrzymane, nic złego się nie działo.

Nordic-walking. Dystans: 5,74km, czas:1:08:39, śr. tempo:11:58min/km, śr. tętno:- ud/min. Całkowity wznios/ spadek (trasa) +82/-84 m.

By tradycji stało się zadość, po obiadku wyszliśmy z Żoną na rundkę nordic-walking. Spacerek zaliczony, pod koniec złapał nas deszcz więc przebieraliśmy szybciej nogami by wrócić do domu.

Biegowo, tydzień dał mi 44.92 km. Dobrze. W dalszym ciągu jest zapał, strat w sprzęcie (i ludziach) nie ma czyli można zaczynać kolejne 7 dni przygotowań.

Samsung Galaxy Watch 46mm

YOUTUBE: Samsung Galaxy Watch 46mm

Tytułowy smartwatch to kolejna moja próba sprawdzenia czy nie wchodząc w „profesjonalne” zegarki biegowe można z powodzeniem używać smartwatcha do zastosowań codziennych jak i trenowania sportu.

Wcześniej za każdym razem coś mi nie wyszło. A to brakowało jakiejś opcji, a to słaby był gps. Jak nie powyższe zaś to okazywało się, że urządzenie się zepsuło 🙂

Tym razem jest dobrze. Samsung działa, w sumie ma wszystko co mi potrzeba no i całkiem sprawnie radzi sobie z zapisem trasy. A, no i eksportuje dane 🙂 Czyżby w końcu strzał w dziesiątkę?

No dobrze, nie przedłużam, zapraszam do obejrzenia małej galerii zdjęć a więcej o zegarku w moim filmie:

Test Samsung Galaxy Watch 46 mm

Galeria zdjęć zegarka: