TRENING (TYDZIEŃ 51/2016)

Trening Biegowy

 

Jednak końcówka roku wybitnie mi nie służy. Nie mogę się ogarnąć i biegam wybitnie na przetrwanie. Mniej treningów, krótsze dystanse. No cóż niewiele już tu nawojuję, miejmy nadzieję, że od stycznia uda się powrócić do systematyczniejszej pracy. Liczę, że wyklarują mi się także cele biegowe na 2017 r. to i będzie łatwiej dopasować się treningowo. A przedostatni tydzień roku wyglądał tak:

Data: 21/12/2016

Dystans: 6,58 km
Czas: 00:39:26
Średnie tempo: 5:59 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: Suunto Ambit. Buty – Nike LunarSwift +4

Bieg, po płaskim w Oleśnicy. Ponieważ popołudniami realizuję się mechanicznie 🙂 kończąc prace przy samochodzie to biegałem rano.
Najtrudniej w ogóle wstać z łózka, później to już jakoś idzie.
Bieg siłą rzeczy krótszy bo nie mam aż takiego zapału by wstać skoro świt – no i nie zostaje już czasu na długie dystanse.

Data: 22/12/2016

Dystans: 5,55 km
Czas: 00:32:19
Średnie tempo: 5:49 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: Suunto Ambit. Buty – Nike LunarSwift +4

Prawie to samo co we wtorek. Poranna pobudka i trochę biegania.

Data: 24/12/2016

Dystans: 12,26 km
Czas: 01:13:28
Średnie tempo: 6:00 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: Suunto Ambit. Buty – Crivit (Nike 2015)

Wigilijny bieg w myśl zasady – co się robi w ten dzień to będzie w przyszłym roku 🙂 Dobrze mi się biegło bo mimo, że to po górkach to bez specjalnych kryzysów.

W ramach ratowania statystyk miałem też pobiegać w niedzielę ale pogoda spłatała mi figla – padał deszcz 🙁 Trudno tylko 24,39 km wyszło.

TRENING (TYDZIEŃ 50/2016)

Trening Biegowy

 

Na lenistwo nic się nie poradzi. Koniec roku wybitnie mi nie służy.  Ciągle wypada coś pilnego i biegam mało. W tygodniu 50 zrobiłem 3 treningi (dokładniej to 2 i jedne zawody) i pokonałem 24,04 km. Masakra jak mało 🙁
Niezbyt jest się czym pochwalić no ale trudno, dla porządku wpiszę co i jak.

Data: 13/12/2016

Dystans: 11,05 km
Czas: 01:05:08
Średnie tempo: 5:54 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: Suunto Ambit. Buty – Nike LunarSwift +4

Tym razem 2 „najdłuższe” kółka po Oleśnicy.  Dość dobrze poszły.

Data: 15/12/2016

Dystans: 08,12 km
Czas: 00:43:25
Średnie tempo: 5:21 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: Suunto Ambit. Buty – Nike LunarSwift +4

Rodzice mieli do mnie jakiś biznes 🙂 no to sobie do nich pobiegłem. Ponieważ trasa liczy mniej kilometrów niż planowałem to przynajmniej podkręciłem tempo. Nawet, nawet.

Data: 17/12/2016 – City Trail Wrocław 3 bieg

Dystans: 04,88 km
Czas: 00:23:30
Średnie tempo: 4:49 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: Suunto Ambit. Buty – Nike LunarSwift +4

Tym razem Wrocław powitał mnie sporym mrozem. Czekając na bieg aż mnie trzęsło. Dobrze, że dało się trochę posiedzieć w samochodzie a nie cały czas być na dworze 🙂

Z jednej strony pogoda na bieganie nie najgorsza, bo przynajmniej trasa twarda, ale jednak już po fakcie powiem, że aż tak dobrze nie było. Podłoże było zbyt zmrożone, a ponieważ jest nierówne to biegło się tak „mało stabilnie”.

Około 30 min przed biegiem wyszedłem z fury i zacząłem rozgrzewkę. Rozciągnięcia, trucht, parę przyśpieszeń. Nie ma co ukrywać teraz o to dbam obawiając się kontuzji 🙂

Co do samego biegu to nie ukrywam, że miałem sporo obaw. Z jednej strony na plus liczyłem fakt, że byłem w miarę „świeży”, z drugiej ostatnie słabe i krótkie treningi nie gwarantowały polepszenia rezultatu.
Cóż, na poprawę nie liczyłem, plan był taki by przynajmniej nie pobiec gorzej. Ustawiłem się więc w strefie 22-25 min i oczekiwałem na start.

Tym razem pierwszy kilometr poszedł bardziej gładko. Nie musiałem strasznie szarpać by omijać zawalidrogi i zrobiłem go w 04:30. Później poszło już wolniej:
2 – 04:45
3 – 04:55
4 – 04:55
5 – 04:25
Od drugiem kilometra siły zaczęły mnie opuszczać i leciałem coraz wolniej. Wydawało mi się nawet, że w iście żółwim tempie 🙂 ale tak źle nie było patrząc na cyfry.
Na mecie zameldowałem się w jako 201 zawodnik  z czasem 23:25. 10 sekund gorzej niż ostatnio ale ciągle jeszcze akceptowalnie. Ufff…

Cóż. Bieg przeszedł do historii, pora się spiąć i w styczniu może w końcu coś poprawić. O ile warunki pogodowe nie spłatają figla i nie będzie ciężej na trasie.

TRENING (TYDZIEŃ 49/2016)

Trening Biegowy

Oj, kolejny tydzień przebimbany. Tylko 3 treningi (34,11 km) ale powoli się ogarniam i zaczynam wracać do zwyczajowych dystansów. Jak zdrowie dopisze to końcówka grudnia będzie dobra – mam urlop więc będzie można sporo pobiegać 🙂

To co udało mi się dokonać wyglądało zaś tak:

Data: 08/12/2016

Dystans: 8,78 km
Czas: 00:51:11
Średnie tempo: 5:50 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: Suunto Ambit. Buty – Nike LunarSwift +4

2 kółeczka po Oleśnicy. Pierwsze dłuższe, drugie krótsze.  Dystans nie powala ale przynajmniej tempo trochę lepsze niż ostatnimi czasy 🙂

Data: 10/12/2016

Dystans: 12,22 km
Czas: 01:12:33
Średnie tempo: 5:56 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: Suunto Ambit. Buty – Crivit (Nike 2015)

Weekend. A jak weekend to Sowiogórskie klimaty. Narzekałem ostatnio, że po śniegu/lodzie źle się biega to tym razem tylko asfalty. Było stabilnie 🙂
Śniegi jednak dobrze się nie zaczęły a już się kończą – padający deszcz szybko je wymiótł. Ciekawe czy zima wróci i będzie można  jednak po białym polatać 🙂

Data: 11/12/2016

Dystans: 13,11 km
Czas: 01:17:05
Średnie tempo: 5:53 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: Suunto Ambit. Buty – Crivit (Nike 2015)

Teoretycznie w sobotę miał być bieg po cięższej trasie. W sumie wyszło to podobnie, w niedzielę dodatkowo jeszcze dłużej. Ale w końcu biegło mi się dobrze. Poczułem „lekkość” której ostatnio mi brakowało. Gdyby nie mega wiatr w twarz na ostatnich 3 kilometrach, w ogóle by było świetnie.

TRENING (TYDZIEŃ 48/2016)

Trening Biegowy

Kolejny tydzień, o którym nie można za wiele dobrego napisać. Ubiegłem 34,24 km. 4 treningi z czego 2 po Oleśnicy i 2 po Sowiogórskich pagórkach. Biegało mi się lepiej niż ostatnio ale ciągle obijanie się na całego. Źle, bo grudzień to niebezpieczny czas objadania się (słodycze, obiadki itp.). Oj, może być kiepsko z kilogramami.

Data: 29/11/2016

Dystans: 6,67 km
Czas: 00:39:31
Średnie tempo: 5:55 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: Suunto Ambit. Buty – Nike LunarSwift +4

Krótkie 2 kółka po Oleśnicy.

Data: 01/12/2016

Dystans: 6,57 km
Czas: 00:38:10
Średnie tempo: 5:48 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: Suunto Ambit. Buty – Nike LunarSwift +4

Powtórka wtorku. Te same 2 kółka po Oleśnicy.

Data: 03/12/2016

Dystans: 10,02 km
Czas: 01:01:38
Średnie tempo: 6:09 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: Suunto Ambit. Buty – Crivit (Nike 2015)

Lżejsza trasa. Jakieś 3 km pod górkę i 7 w dół.

Data: 04/12/2016

Dystans: 10,98 km
Czas: 01:09:02
Średnie tempo: 6:17 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: Suunto Ambit. Buty – Crivit (Nike 2015)

Sobota była luźniejsza, to w niedzielę trochę więcej pod górkę.  Odcinki po asfalcie szły całkiem dobrze, gdy skręciłem jednak w las zrobiło się nieciekawie. Koleiny wyjeźdżone przez drwali były jednym lodem 🙁  Ponieważ biegło się z górki ślizgi miałem cały czas. Nie szło utrzymać równowagi :(, musiałem lecieć środkiem traktu (po śniegu). Tu też bez szału – trzeba było uważać by nie skręcić nogi (bo albo się w nim zapadałem albo miał kamienną twardość).

Tańsze czołówki – krótkie porównanie

Logo strony Test Sprzetu

Tańsze czołówki – krótkie porównanie

Zima przybyła. Dni mamy krótkie, szybko zapadają ciemności więc czas idealny by biegać z lampką czołową.
W sklepach/internecie czołówek do wyboru mnóstwo.  Są chińskie no-name, urządzenia solidnych firm. Parametrów i typów do wyboru, do koloru 🙂 Można się pogubić i pewnie wielu zechce zapytać innych użytkowników co warto kupić.
Czytałem sobie ostatnio opisy czołówek (na forach biegowych) i widzę, że postęp dotarł i tu. Zasilanie akumulatorami, podłączenia USB do PC i konfigurowanie tego właśnie przez komputer, adaptacyjne światło. Ludzie rozwodzą się nad tym co dobre, co potrzebne. Wow… full wypas tylko ceny coś nie bardzo –  300-1000 zł.
W sumie co kto lubi. Ja nie ukrywam, że taką kwotę wolałbym przeznaczyć na coś innego. Dla tych, którzy myślą podobnie przygotowałem mały opis lampek, które mieszczą się w kwotach do 100 zł (praktycznie do 50 bo chyba tylko Ledlenser jest trochę droższy niż 100).

TRYB TESTU
Z braku chęci i czasu by wyjść w plener wszystkie lampki testowałem w domu. Zakładałem je na siebie (świeciły więc z wysokości około 1,83m).  Pierwsze zdjęcie przy każdej lampce to patrzenie na przedmioty, które znajdowały się w odległości około 4 m ode mnie. Drugie zdjęcie to patrzenie na przedmioty, które były w odległości około 2m (nie widać ich na zdjęciach, ale daje to względne pojęcie czy wiązka światła jest bardzo skupiona czy rozproszona).
W tych urządzeniach, które mają regulację mocy/wiązki światła robiłem powyższe zdjęcia na dostępnych trybach.
Wszystkie lampki testowałem i ważyłem na tym samym, nowym komplecie baterii.
Porównanie funkcji, jakości świecenia – na oko 🙂  Większość porównywałem do LedLensera H5 bo z nim najwięcej biegam.

1. Czołówka no-name (dostałem ją ze 2 lata temu na biegu w Jedlinie Zdr.)

Czołówka no-name
Czołówka no-name

Typ/Model: No-name
Rodzaj zródła światła: 7 diód LED, natężenie światła ?
Cena (orientacyjnie): 5zł
Waga: 97 gram
Zasilanie: 3 AAA, umieszczone z przodu urządzenia
Tryby pracy: ciągły / przerywany (miganie)
Regulacja kąta pochylenia: tak, skokowo
Regulacja strumienia światła: brak
Uwagi ogólne (wykonanie, używanie): typowy no name, włącza się go dość łatwo, przełącza tryby w czasie biegu też. Spasowanie części ok, nie rozłazi się. Minusem są za to paski, bo przy rozciąganiu ich (zakładanie lampy na głowę) spadają z plastikowych mocowań. Ta lampka świeci w sumie najgorzej ze wszystkich porównywanych.

Światło na obiekty w odległości 4m
Światło na obiekty w odległości 4m
Światło na obiekty w odległości 2m
Światło na obiekty w odległości 2m

2. Czołówka no-name z Biedronki

Czołówka z Biedronki
Czołówka z Biedronki

Typ/Model: Head-Lamp CWL-H081B
Rodzaj zródła światła: 1 dioda LED 3W, natężenie światła ?
Cena (orientacyjnie): 20-49 zł (ja swoją kupiłem za 49, w tym roku były już sporo tańsze)
Waga: 138 gram
Zasilanie: 3 AAA, umieszczone z tyłu urządzenia
Tryby pracy: ciągły / przerywany (miganie)
Regulacja kąta pochylenia: tak, skokowo
Regulacja strumienia światła: tak, regulacja skupienia wiązki (płynny zoom)
Uwagi ogólne (wykonanie, używanie): Lampka wykonana solidnie, aluminiowa obudowa. Spasowanie części ok. Włącza się ją dość łatwo, przełącza tryby w czasie biegu też. Świeci całkiem ładnie. Zapomniałem niestety, że można w niej regulować skupienie wiązki światła więc zdjęcia tylko na max. rozproszonej. Ta czołówka jest najcięższa ze wszystkich porównywanych i z tego powodu jakoś nie przypadła mi do gustu by z nią biegać (czuć że trochę telepie się jej wystający mocno przód).

Światło na obiekty w odległości 4m
Światło na obiekty w odległości 4m
Światło na obiekty w odległości 2m
Światło na obiekty w odległości 2m

3. Czołówka z Lidla (Crivit)

Czołówka z Lidla
Czołówka z Lidla

Typ/Model: Crivit
Rodzaj zródła światła: 1 dioda LED 3W, natężenie światła około 80 lm
Cena (orientacyjnie): 49 zł
Waga: 73 gram
Zasilanie: 3 AAA, umieszczone z przodu urządzenia
Tryby pracy: ciągły / ciagły z 1/2 jasności, przerywany (miganie)
Regulacja kąta pochylenia: tak, skokowo
Regulacja strumienia światła: nie
Uwagi ogólne (wykonanie, używanie): Lampka wykonana dość solidnie. Spasowanie części ok. Najmniej zaufania w kontekście wodoodporności budzi pokrywka baterii, bo jest to tylko plastik, a nie guma (jak w innych). Biegając w wilgotne dni na szczęście nic nie parowało, nie zamakało, ale przy solidnym deszczu mam obawy o jej kondycję. Początkowo niezbyt wygodnie się mi ją również włączało i regulowało pochylenie (trzeba się do tego przyzwyczaić). Przy umiejscowieniu lampki na czole dobrze jest w jego płaskiej części 🙂 Gdy próbujemy umieścić ją wyżej na głowie to zaczyna się telepać.
Trochę nie podoba mi się charakterystyka świecenia bo jest bardzo mocno zaakcentowany pkt środkowy, a na bokach światła jest już mniej. Ale obiektywnie świeci solidnie i o ile LedLensera biorę na biegu Ultra to z tą biegam treningowo.

Światło na 4m, pełna moc
Światło na 4m, pełna moc
Światło na 2m, pełna moc
Światło na 2m, pełna moc
Światło na 4m, połowa mocy
Światło na 4m, połowa mocy
Światło na 2m, połowa mocy
Światło na 2m, połowa mocy

4. Czołówka Vipow URZ0074

Czołówka Vipow
Czołówka Vipow

Typ/Model: Vipow URZ0074 (płaska)
Rodzaj zródła światła: 1 dioda LED 3W, natężenie światła ?
Cena (orientacyjnie): 30 zł
Waga: 95 gram
Zasilanie: 3 AAA, umieszczone z tyłu urządzenia
Tryby pracy: ciągły
Regulacja kąta pochylenia: tak, skokowo
Regulacja strumienia światła: płynnie regulowane natężenie światła
Uwagi ogólne (wykonanie, używanie): Wizualnie przypomina mi LedLensera (czyżby trochę zrzynka?). Lampka wykonana w miarę solidnie. Spasowanie części ok, tylko guma w pokrywie baterii  nie przylega tak solidnie jak w Lenserze, czy tej z Biedronki.  Dodatkowo płynna regulacja jasności może być źródłem dostawania się wody do pojemnika z bateriami (to moje przypuszczenia nie poparte doświadczeniem).
Świeci fajnie, równomierny strumień. Dodatkowa regulacja pozwala dopasować jasność do naszych potrzeb. Jak widać na foto regulacja ta jest jednak użyteczna tylko w wąskim zakresie. Poniżej połowy mocy niewiele widać.

Światło na 4m, pełna moc
Światło na 4m, pełna moc
Światło na 2m, pełna moc
Światło na 2m, pełna moc
Światło na 4m, połowa mocy
Światło na 4m, połowa mocy
Światło na 2m, połowa mocy
Światło na 2m, połowa mocy
Światło na 4m, najniższa moc
Światło na 4m, najniższa moc
Światło na 2m, najniższa moc
Światło na 2m, najniższa moc

5. Czołówka LedLenser H5

LedLenser H5
LedLenser H5

Typ/Model: LedLenser H5
Rodzaj zródła światła: 1 dioda LED 3W, natężenie światła 25 lm
Cena (orientacyjnie): 130 zł
Waga: 108 gram
Zasilanie: 3 AAA, umieszczone z tyłu urządzenia
Tryby pracy: ciągły
Regulacja kąta pochylenia: tak, skokowo
Regulacja strumienia światła: tak, regulacja skupienia wiązki (płynny zoom)
Uwagi ogólne (wykonanie, używanie): solidnie wykonana. Spasowanie części, trzymanie na głowie bardzo dobre. Włączanie, regulacja pochylenia ok, zoom raczej regulować trzeba na postoju. Czołówka ta ma słabe w porównaniu do innych natężenie światła – tylko 25 lm, ale bardzo równomiernie świeci (piękny równy okrąg przy ustawieniu dużego rozproszenia). Jak widać na zdjęciu da się też zrobić punkt. Mi taka charakterystyka świecenia bardzo pasuje bo  widać nie tylko punkt przed sobą ale i więcej terenu wokół. Na zdjęciu testowym świecenie wyszło marnie (porównując do innych lampek), ale ręczę, że w terenie aż tak źle nie jest. Parę ultra w niej przebiegłem i było ok. Mniejsza „moc” powoduje za to, że długo świeci. Na 1 komplecie baterii alkalicznych biegłem całą noc i jeszcze do tej pory świecą one w moim Crivicie (a też parę godzin tu pobiegałem). Lenser dobrze radzi sobie również w deszczu, nic nie paruje, nie zamokło w środku.

Wiązka rozproszona, 4m
Wiązka rozproszona, 4m
Wiązka rozproszona, 2m
Wiązka rozproszona, 2m
Wiązka skupiona, 4m
Wiązka skupiona, 4m
Wiązka skupiona, 2m
Wiązka skupiona, 2m

Podsumowanie
Mimo słabego natężenia światła ze względu na solidność i równomierne rozłożenie wiązki moim numerem 1 pozostaje i tak Lenser. Ponieważ ilość światła generowana przez niego, nie dla wszystkich będzie akceptowalna, jako tańszą alternatywę polecam Crivita, ewentualnie Vipow.
Reszta jako lampy do biegania ma raczej mniejszą użyteczność. Biedronkowa jest za ciężka, a no-name raczej pozwoli nam być widocznym dla kierowców aut niż realnie oświetlać drogę.