CITY TRAIL WROCŁAW 2017/2018 – BIEG 2/6

City Trail 17/18

Drugi wrocławski bieg City Trail przywitał biegaczy dobrą pogodą i niestety mocno błotnistą trasą (po niedawnych opadach).
Słabsze warunki na trasie nie zniechęciły jednak biegaczy. Pobity został rekord frekwencji – 580 osób minęło linię mety. Sporo pobiegło również najmłodszych – organizatorzy podali liczbę około 190 dzieci. Z tego należy się cieszyć bo chociaż jakaś część najmłodszych biega, a nie przesiaduje przed TV.
Ponieważ mój synek tym razem biegł, na miejsce zawodów przyjechaliśmy dość szybko. Nie było jeszcze problemów z parkowaniem i odbiorem pakietów. Później szło już troszkę wolniej, no ale wiadomo – taka masa ludzi swoje robi 🙂
Ciekawostką przed startową był elektroniczny wyświetlacz, na tle którego można było zrobić sobie szałową fotkę. Dokonałem i ja zamieszczając motywujący tekst 🙂

City Trail Wrocław
Napis adekwatny do formy 🙂

Dość istotną zmianą, która w znaczący sposób ułatwiła rywalizację było startowanie nie wszystkich razem, lecz osobno każda ze stref czasowych. Dobrze, że organizatorzy się na to w końcu zdecydowali, do tej pory początek biegu z powodu ścisku był dość trudny. Teraz poszczególne strefy biegły z około minutowym opóźnieniem. Świetny, a prosty pomysł.
Ja, ostrożnie szacując moce zająłem miejsce w początku strefy 25-28 min i planowałem, o ile sił wystarczy, te 25 min (a może trochę mniej) wywalczyć. Niestety wcześniejsze kontuzje i słabszy trening z tym związany nie pozwalały liczyć na dużo więcej.

City Trail
Walka na trasie

Sam bieg wielkich rewelacji nie przyniósł. Pobiegałem zgodnie z przewidywaniami i na mecie zameldowałem się jako 288 osoba z 586 startujących. Osiągnięty czas 25:09. Parę sekund słabiej niż w biegu pierwszym nad czym bardzo boleję.
Z analizy międzyczasów widać ewidentnie jak słabą mam kondycję. Jeszcze pierwsze 2 kilometry ok, a później mocno mnie przytkało. Ostatni kilometr lepiej, ale nie wiem na ile to zasługa krótszego dystansu a na ile ostrego finishu 🙂
1 – 4:54
2 – 4:56
3 – 5:19
4 – 5:16
5 – 4:48

Po starcie zwrot chipa, numeru, pobrałem herbatkę i wafelki no i można było wracać.

Teraz pozostaje szlifować formę, może za miesiąc będzie lepiej 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.