5 Jubileuszowy Bieg Szerszenia (Oleśnica 23-06-2018)

5 Bieg Szerszenia

W miniony weekend zafundowałem sobie solidną porcję biegania. Nieszczęśliwie trochę złożyło się, że w tym samym czasie wypadły mi 2 zawody, w których koniecznie chciałem wystartować.
Pierwsze z nich to w.w. Bieg Szerszenia. Drugie, niecały dzień później to solidne górskie ściganie – 2 x  Śnieżka.
Na moim poziomie nie ma niestety opcji zrobić dwóch takich biegów na 100% więc po realnej ocenia szans i trudności zadecydowałem, że Szerszenia pobiegnę na zaliczenie a więcej z siebie dam w górach (=więcej będę miał sił).

W nocnym biegu Szerszenia biorę udział już 5 raz, więc jak łatwo policzyć biegłem we wszystkich edycjach od samego początku. Ciekawostką związaną z nim jest fakt, że co roku organizatorzy wprowadzają jakieś zmiany. Najczęściej dotyczą one trasy (chyba co roku prowadzi inaczej), a dodatkowo ulepszenia dotykają też otoczki około biegowej.

W tym roku zmiany były naprawdę duże. Trasa zmieniła się mocno – dodano spory fragment prowadzący przez Oleśnicę, całkowicie gdzie indziej była też baza i meta biegu. Tym razem nie w Atolu  a na oleśnickim zamku.

Z jednej strony „ulepszenia” wyścigu nie pozwalają się nim szybko znudzić. Z drugiej ciężko tu o jakąkolwiek powtarzalność więc nie jest to bieg, który warto wybrać w celu określenia/porównania swojej aktualnej formy.
Ciężko mi jednoznacznie zadecydować co lepsze – ze swojej strony wolałbym chyba ustalić stałą formułę i szlifować ją do perfekcji.

Na ten moment (wyprzedzając fakty) organizatorzy mają co robić za rok bo w bieżącym nie wszystko zagrało bdb. Systematyzując zaś dane:

Otoczka biegowa
Informacja o biegu i zapisach zwyczajowo pojawiła się na stronie organizatora. Zapisy przez Data Sport więc bez kłopotów.

Biuro zawodów zlokalizowane na Oleśnickim Stadionie działało od 18:00 do 20:30 (w dzień biegu). Uznałem, że lepiej uniknąć kolejek i być wcześnie.  Na plus zaliczam, że faktycznie działało i sprawnie wydano pakiet.
Nowością był fakt, że można było podać ilość osób towarzyszących na biesiadzie czyli i one mogły coś zjeść za darmo.

Pakiet solidny. W środku ładny, duży ręcznik, odblaskowa opaska, ulotki, napój izo, kukurydziany chlebek. Sporo różności, przyjemnie tyle dostać w czasach gdy inni dają coraz mniej (niekoniecznie obniżając cenę).

Przed biegiem
Sporo ludzi rozgrzewało się, rozmawiało. Przybyliśmy na start (Stadion) około 20:25. Naszemu małemu zachciało się do ubikacji więc była okazja sprawdzić czy w ogóle jest. Jest 🙂 chociaż ludzi sporo już stało w kolejce.

Organizatorzy robili dla biegaczy rozgrzewkę. Nie uczestniczyłem w niej ale na minus muszę powiedzieć, że praktycznie nic nie było słychać co mówili więc zainteresowanym pozostało patrzyć i naśladować ruchy.

Start – na trasie
Strategię jak pisałem miałem taką, by się nie zjechać zbyt mocno więc uznałem, że pobiegnę tempem treningowym (około 5:30-6:00). Zrobiłem lekką rozgrzewkę i ustawiłem się w końcówce stawki.
Start i wszyscy ruszyli.
Nie było nawet tak źle. Sporo osób okazało się ode mnie wolniejszych więc biegłem i pilnowałem tempa. Od czasu do czasu kogoś dochodziłem. Nie chcę tu się wywyższać (bo słaby ze mnie biegacz) ale przyjemnie było wyprzedzać i czuć, że oddech mam spokojny i daję radę. Daje to pewnego kopa motywacyjnego i w sumie wcale nie gorzej niż biec w czołówce.
Co trochę w moim zasięgu pojawiała się kolejna osoba, którą brałem na cel, wyprzedzałem i biegłem dalej.
Pierwsze 5 km udało mi się realizować zgodnie z planem. Kilometry wchodziły po około 5:30.
Lekkość i wyprzedzanie spodobała mi się na tyle, że w okolicy 5-6 kilometra trochę przyśpieszyłem. Miało to też swój cel, bo trasa odbiła z terenów wodonośnych w Oleśnicę. Kolejna grupka biegaczy była sporo z przodu i zrobiło się koło mnie pusto. Zestresowało mnie to troszkę. Myślę, jeszcze zgubię trasę, lepiej jak ich dogonię. Pościg trwał około 2-3 km (po 5:15-5:11) i zakończył się sukcesem.  Doszedłem ich i powróciłem do początkowego biegu – po 5:30.
W końcówce biegu nastąpił niestety fatalny błąd organizatora. Mimo, że wcześniej trasa była oznaczona dobrze (wstążeczki, światełka), na skrzyżowaniach stali policjanci czy wolontariusze to w parku, przy zamku dobiegliśmy grupą do skrzyżowania alejek na 3 strony, przy którym nikt nie stał, ani nie było widać drogowskazów. Ciemno już było co dodatkowo utrudniało wybranie kierunku. Wydawało mi się wcześniej, że ludzie biegli w prawo (bo ich było wcześniej na trasie tam widać) ale biegacze przede mną pobiegli prosto. Cóż, pewny swego nie byłem to pobiegłem za nimi.
Dobiegliśmy do skrzyżowania z asfaltem i faktycznie inni biegli trochę inaczej.

Słabo. Ciężko powiedzieć kto pobiegł źle. Z GPS wyszło mi 9.61 km więc pozostaje domniemywać, że jednak my. Doła miałem bo gdyby w tym parku był czytnik czasu to już po zawodach,
Ostatnia część biegu to fajny (ale trudny bo pod górkę) finish na zamek. Dobiegłem do mety – oficjalnie 51:19, miejsce 131/267. W M40 -47.

Meta – po biegu
Na dziedzińcu biegu wręczono mi medal. Gdzieś była woda ale nie wpadła mi w oczy.  Widząc za to, już tworzącą się kolejkę szybko stanąłem do grilla. Długo to trwało, ludzie wpuszczali swoich znajomych. Żona mówiła mi, że kibice 🙂 w sumie wyjedli pierwszą turę grilla więc trzeba było czekać dodatkowo aż coś się usmaży. Nie było też np. wody do kawy, herbaty, mieli ją dopiero dolewać i grzać. Trudno, nie narzekam. Widziałem ilu ludzi stało za mną to ja i tak szybko obskoczyłem jadło.
A jedzenie dobre, kalorie dało się nabić szybciutko 🙂

Cóż. Jako, że skoro świt mieliśmy ruszać do Karpacza to odpuściłem czekanie na ewentualne losowania i wróciliśmy do domu.

Podsumowanie.
Biuro, start, pierwsza część zawodów jak najbardziej ok. Później jednak karygodny błąd z oznaczeniem trasy mocno obniżył wrażenia. Szkoda, trasa ciekawa, dość szybka. Za rok orgowie powinni lepiej ją zabezpieczyć i wtedy powinno być już dobrze.  Mimo wszystko – w 2019 ja pewnie wystartują jak co roku 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.