TRENING (TYDZIEŃ 47/2017)

Trening Biegowy

Kolejny tydzień za mną. Ogólnie – dobry. Pobiegłem wprawdzie tylko 3 razy, ale tym razem czuję się rozgrzeszony. Po sobotnim bieganiu całą noc przetańczyłem na zabawie andrzejkowej. Na dokładkę niedziela ciągle w ruchu (dużo spraw poza biegowych) więc przyjmijmy, iż norma została wykonana.
Dokonane biegi wyglądały zaś tak:

Data: 21/11/2017
Dystans: 10,21 km
Czas: 01:00:36
Średnie tempo: 5:56 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: Suunto Ambit. Buty – Adidas Galactic Elite M

Jak co wtorek (i czwartek) rundka po Oleśnicy. W końcu głowa się nie buntuje by te 2 okrążenia zrobić. Sam bieg bez żadnych sensacji. Spokojnym tempem nabijam kilometry.

Data: 23/11/2017
Dystans: 10,19 km
Czas: 01:00:18
Średnie tempo: 5:55 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: Suunto Ambit. Buty – Adidas Galactic Elite M

Co tu pisać 🙂 To samo co we wtorek – 10 km nawinięte.

Data: 25/11/2017
Dystans: 9,99 km
Czas: 00:59:26
Średnie tempo: 5:57 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: Suunto Ambit. Buty – Dunlop

Sobotni bieg miał małe urozmaicenie – wczesną porę wyjścia na niego. Nie lubię takich atrakcji, ale skoro już wstałem to nie było sensu się obijać. Szybka rozgrzewka i wystartowałem. Za szybko – nogi mnie dobrze niosły pod wzniesienia i niestety w drugiej połowie dystansu przyszło za to zapłacić. Owszem toczyłem się z górek ale tempo drastycznie spadło. Ostatnie 3 kilometry to już na mega zmęczeniu. Tak to jest jak człowiek myśli, że już wszystko może bo parę razy przebiegł 10 km 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.