Archiwa tagu: bandana. chusta

Viking Bandana fleece outside 1881 (krótki opis)

Logo strony Test Sprzetu

Viking Bandana fleece outside 1881 (krótki opis)

Pisałem ostatnio dość pozytywnie o bandanach. W czasie jednej z wycieczek do marketu w oko (i rękę) wpadła mi podszyta od środka polarem bandana polskiej firmy Viking. Czegoś takiego jeszcze nie miałem, więc zaciekawiony postanowiłem ją zanabyć 🙂

Założeniem tego zakupu było używanie jej kiedy temperatury spadną na tyle mocno by „standardowa” bandana nie gwarantowała już ochrony szyi przed chłodem.
Prawdziwej zimy się niestety jeszcze nie doczekałem ale i panujące obecnie temperatury (3-10 stopni) pozwalają już w niej pobiegać.

Przechodząc do rzeczy…

Chusta wykonana jest solidnie. Od zewnątrz kolorowy materiał z logiem producenta (kwestia gustu ale mi taki zestaw kolorów się podoba, wpada w oko), w środku szary polar. W części polarowej widać  szwy ale nie powodują one żadnego dyskomfortu przy używaniu.

Chusta wielofunkcyjna Viking

Widoczną od razu różnicą w stosunku do innych jakie mam jest jej długość.  Jest sporo większa.

Po biegach mam takie refleksje:
Bandana poprzez posiadanie w środku polaru nie jest już tak rozciągliwa jak chusty bez niego. U mnie powoduje to, że przechodzi dość ciężko przez głowę. By nie nabawić się klaustrofobii i uczucia braku powietrza 🙂 trzeba się streszczać zakładając ją.
Ogranicza to również pewne możliwości używania chusty (jakie gwarantują bandany). Nie widzę np. bym mógł nosić ją na szyi i głowie jednocześnie.

Spora długość (i grubość) po naciągnięciu na szyję opatula ją szczelnie. Nie ma możliwości by zmarznąć.
Działa to jednak i w dwie strony bo kiedy jest cieplej to będzie nam stanowczo za gorąco. Nie ma możliwości jakiegoś przewiewu, wentylacji.
Mi ciepło pasowało, w domu jednak kiedy chustę sciągałem szyję miałem lekko upoconą. Rodzi to obawy czy finalnie, w niekorzystnych warunkach (długi bieg, spory wiatr) nie będzie nas to wychładzać.

Chusta wielofunkcyjna Viking

Technicznie – ok. Po kilkunastu używaniach nie mam żadnych zastrzeżeń do trwałości chusty. Kolory są ok, nic się nie pruje, pranie jej nie szkodzi.

Ogólnie – powiedziałbym, że to taka ciekawostka. Ma swoje plusy, ma minusy. Czy warto kupić – na naprawdę chłodne dni tak. Teraz spokojnie da się bez niej obyć.

Część zdjęć i nawiązań pochodzi ze strony:

http://viking.pl/pl/p/bandana-viking-fleece-outside-1881