Archiwum kategorii: Trening

TRENING (TYDZIEŃ 11/2016)

Trening Biegowy

 

No i kolejny tydzień za mną. Niestety znów coś się leniłem 🙁 No, może nie całkiem bo plan „minimum” został wykonany (ponad 50 km ubiegnięte) ale mogło i powinno być więcej. Co gorsze niezbyt mam jak się usprawiedliwiać, bo ani pogoda ani inne okoliczności przyrody jakoś szczególnie nie przeszkadzały.
W zakończonym tygodniu przebiegłem 50,70 km i miałem 4 treningi. Widzę ze statystyk, że cykl 4 treningów jest dla mnie ok. Kiedy robiłem 5, specjalnie więcej km nie biegłem a odpoczynku jednak było sporo mniej. Pozostanę więc na 4 dniach roboczych 🙂

Data: 15/03/2016
Dystans: 11,12 km
Czas: 01:08:46
Średnie tempo: 6:11 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Powtarzając się – to samo co zwykle. 2 kółka po Oleśnicy. Chyba wiosna idzie bo biegaczy coraz więcej.

Data: 17/03/2016
Dystans: 11,19 km
Czas: 01:03:43
Średnie tempo: 5:42 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Późno wyszedłem na trening i z zaplanowanych trzech okrążeń zrobiłem dwa. Pobiegłem za to sporo szybciej niż normalnie. „Sporo” umownie ale w porównaniu do zwykłego ostatnio tempa to szybciej o prawie 30 sek/km. Forma i odczucia z biegu ok. Nie był to kres moich możliwości. Szkoda, że nie mam info o pulsie ale niestety skończyła mi się bateria w pasku i coś opornie ją wymieniam.

Data: 19/03/2016
Dystans: 7,42 km
Czas: 00:59:54
Średnie tempo: 8:05 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Zebraliśmy się z Żonką na sobotnie bieganie. Jak dla mnie niestety za szybko po obiedzie. Czułem już to przed wyruszeniem a nabijane kilometry tylko mnie w tym utwierdziły 🙂 No i trzeba było wracać…
Szkoda bo widoki na 10 km były. Pogoda ładna, ciepło i sucho, widoki około Oleśnickich lasów przyjemne. Szkoda, oj szkoda.

Data: 20/03/2016
Dystans: 20,98 km
Czas: 02:05:18
Średnie tempo: 5:58 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Po tygodniu lenistwa przyszło za to odpokutować i aby kilometry się zgadzały miało być ponad 20 km biegu. Nietypowo bo po Oleśnicy. Niemniej nie narzekam taki bieg po płaskim symuluje warunki z maratonu. Też będzie płasko i monotonnie.
Warunki do biegu były w sumie dobre. Chłodno i pochmurno. Zastanawiałem się czy potrzebuję brać wodę ale uznałem, że dam radę bez (i się nie pomyliłem, nie suszyło mnie).
Aby nie tłuc 4 takich samych kółek improwizowałem. Pobiegłem trochę w drugą stronę Oleśnicy, dodawałem jakieś zakola do stałej trasy. Nawet mi wyszło po po dobiegnięciu na tereny wodonośne miałem już prawie 10 km (normalnie by było może z 5).
Tutaj zrobiłem 3 kółka po trasie Nocnego Biegu Szerszenia. Taki trening przed właściwym biegiem w czerwcu 🙂
Wracając zaś w stronę domu wykorzystałem fakt, że otwarty był stadion (piłkarze na sąsiednim boisku mieli mecz) i zaliczyłem 2 okrążenia bieżnią lekkoatletyczną. Śmiesznie (fajnie) się na tym biega. Do tej pory biegłem tylko raz po takiej nawierzchni (w Legnicy) więc ciągle to dla mnie nowość. Podłoże sprężyste ale przyczepne. Trochę mokro po niedawnych opadach deszczu i moje Nike popiskiwały 🙂
Ostatnie 2 km to powrót do domu.

Co do odczuć. Trening udany, były jeszcze widoki na parę kilometrów do ubiegnięcia. Ale ile więcej…? To ciągle niewiadoma. Czułem pod koniec biegu jednak trochę mięśnie – takie zesztywnienie, nabicie (podchodzące pod skurcz). Inaczej się biega po górach. Tam ciągle zmiana pracy, tu cały czas powtarzalność.

Ponieważ 2 ostatnie tygodnie trochę odpuściłem to teraz (tydzień 12) postaram się docisnąć na „maksa” 😉 Podbiegnę pod 60 km ale długie wybieganie spróbuję zrobić z zakresu 25-30 km. Muszę zobaczyć czy jak zawsze mam siły na 20 km a później wymiękam czy w końcu jest lepiej.
Jeśli test wyjdzie słabo ciągle będzie trochę czasu na wprowadzenie modyfikacji do treningu.

TRENING (TYDZIEŃ 10/2016)

Trening Biegowy

Drugi tydzień marca troszkę słabszy ale ciągle nie odpuszczam. Przebiegłem w 4 treningach 51,93 km.

Data: 08/03/2016
Dystans: 6,51 km
Czas: 00:37:24
Średnie tempo: 5:45 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Czasu coś nie starczyło na dłuższy trening to zrobiłem szybsze kółeczko.  Zawsze to coś innego od monotonnych kilometrów.

Data: 10/03/2016
Dystans: 11,08 km
Czas: 01:05:56
Średnie tempo: 5:57 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Normalny już trening, 2 kółka po Oleśnicy.

Data: 12/03/2016
Dystans: 24,31 km
Czas: 02:56:29
Średnie tempo: 7:16 min/km

Średnie tętno: 162
Maksymalne tętno: 229
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty –Kalenji Kapteren Crossover Fw13

Mega, górska trasa. Biegłem tu już kiedyś i wtedy mnie pokonała. 15 km podbiegów to było dla mnie za dużo. Ciekawy byłem jednak jak pójdzie teraz, kiedy sezon startowy już tuż, tuż.
Ponieważ plan soboty był dość napięty, poderwałem się o 06:00 i szybko przygotowałem do biegu. Lekkie śniadanie, strój biegowy ubrany no to jazda 🙂
Tym razem biegłem sam więc zwolniłem do swojego tempa. Trochę taktyki nie zaszkodzi, szkoda się zajechać na początku. No, widać postęp. Forma jest 🙂 Spokojnie leciałem do przodu. Biegłem praktycznie cały czas.
Psikusa sprawiła mi za to pogoda. Startowałem przy lekkich opadach śniegu. Im wbiegałem wyżej w góry robiło się go coraz więcej. Najpierw było tylko przybielone, później już biało (ale biegło się dobrze bo droga była ubita przez ciągniki ciągnące drewno). Pierwsze spowolnienie przyszło gdy śniegu zrobiło się ponad 5 cm i zaczął się pod nogami zapadać. Tu jeszcze dawałem radę. Wymiękłem dopiero gdy na szlaku zrobiło się 20-30 cm śniegu nieskażonego ludzką bytnością. Niestety prawie nie dawało się w tym iść a co dopiero biec. Około 2 km aż do Przełęczy Jugowskiej musiałem iść.

Biegowy szlak GS
Później pojawiła się cywilizacja i można było kontynuować bieg.
Gdyby nie ten śnieg to uznałbym swoje zwycięstwo (i myślę, że na 99% całość bym ubiegł) ale tak zaproponuje remis 🙂  Będzie jeszcze okazja na wiosnę spróbować tą trasę trzeci raz.

Data: 13/03/2016

Dystans: 10,04 km
Czas: 01:17:46
Średnie tempo: 7:45 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Crivit (2015)

Niedzielny truchcik z Żoną. Start miałem dość ciężki, bo w sobotę odbyła się rodzinna impreza, ale udało mi się zwalczyć słabość głowy i żołądka 🙂 No i poszło.

TRENING (TYDZIEŃ 09/2016)

Trening Biegowy

Luty udało mi się zamknąć pięknym wynikiem – 210 km przebiegniętych. Padł więc swoisty rekord bo do tej pory nigdy nie przekroczyłem takiej liczby.
Spoczywać na laurach nie można więc i pierwszy tydzień marca zacząłem ostro.

Data: 01/03/2016
Dystans: 11,24 km
Czas: 01:10:18
Średnie tempo: 6:15 min/km

Średnie tętno: 143
Maksymalne tętno: 177
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Data: 02/03/2016
Dystans: 11,12 km
Czas: 01:09:21
Średnie tempo: 6:14 min/km

Średnie tętno: 154
Maksymalne tętno: 196
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Niezbyt jest co wymyślać. Oba biegi po standardowej trasie. Spokojne tempo. ot nabijanie kilometrów.

Data: 05/03/2016
Dystans: 22,27 km
Czas: 02:14:59
Średnie tempo: 6:04 min/km

Średnie tętno: 167
Maksymalne tętno: 190
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Crivit (2015)

Razem z Michałem zrobiliśmy bieg po podobnej trasie jak tydzień temu.  Lekka zmiana zaowocowałem dłuższym (aczkolwiek niewiele) dystansem. Solidny bieg. Były podbiegi, zbiegi. Szkoda tylko, iż  wszystko po asfalcie.
Muszę jednak stwierdzić, że jego tempo mi nie do końca służy. Jak dla mnie biegł za szybko co powodowało, że nie regenerowałem się nawet na zbiegach. Ok, wytrzymałem dystans, nie szedłem ale trening dał mi w kość.

Data: 06/03/2016
Dystans: 21,00 km
Czas: 02:37:12
Średnie tempo: 7:29 min/km

Średnie tętno: 139
Maksymalne tętno: 173
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Crivit (2015)

W niedzielę udałem się na zwyczajowe już bieganie z moją Żoną. Zrobiliśmy 10-11 km, odprowadziłem ją do domu a sam uznałem, że jeszcze trochę dobiję po lasach.
Te trochę dało finalnie 21 km 🙂 Wow, drugi dzień pod rząd pokonałem półmaraton.
Zacnie. Sam bieg w skutek tego, że z Żoną wolniej się leci zmęczył mnie dużo mniej niż sobota. Biegło mi się lepiej. W solowej części miałem nawet siłę na solidny rozpęd na zbiegu. Ot tak na odmulenie nóg przyzwyczajonych do wolnego tuptania.

I cóż. Tydzień pokazał na liczniku 65,63 km czyli kolejny rekordowy wynik. Jak zdrowie pozwoli to w marcu chciałbym zrobić około 200-250 km. Podobną liczbę utrzymałbym w kwietniu co może w końcu przełoży się na lepszą dyspozycję na maratonie. Zobaczymy 🙂

TRENING (TYDZIEŃ 08/2016) + Bieg Tropem Wilczym Kłodzko

Trening Biegowy

Ostatni tydzień lutego okazał się owocny pod względem biegowym. Zrealizowałem zaplanowane treningi o łącznej długości 64,57 km. Nieźle 🙂

Data: 24/02/2016
Dystans: 15,79 km
Czas: 01:38:29
Średnie tempo: 6:14 min/km

Średnie tętno: 150
Maksymalne tętno: 255 (jakiś błąd)
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Trasa w sumie ta sama co zawsze ale dołożyłem trzecie kółko.

Data: 25/02/2016
Dystans: 15,76 km
Czas: 01:37:12
Średnie tempo: 6:10 min/km

Średnie tętno: 146
Maksymalne tętno: 176
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Powtórka wtorku. Pod względem kondycyjnym ok, trochę tylko nudno biegać tyle razy przez te same miejsca. Przydałby się w końcu dłuższy dzień można by pobiegać w innych miejscach.

Data: 27/02/2016
Dystans: 10,00 km
Czas: 01:01:33
Średnie tempo: 6:09 min/km

Średnie tętno: 164
Maksymalne tętno: 255 (znów jakiś błąd)
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Crivit (2015)

Zebrałem się na ten bieg skoro świt bo wystartowałem o 06:20. Zimno w górach ale biegło się całkiem, całkiem. Szwankuje mi coś za to pasek pulsometru bo już kolejny raz wskazuje jakieś kosmiczne wartości. Muszę coś pokombinować z nim albo biegać bez (bo w sumie jakie mam średnie tętno już widać)

Data: 28/02/2016
Bieg 1 – Trening
Dystans: 20,71 km
Czas: 02:09:57
Średnie tempo: 6:17 min/km

Średnie tętno: 153
Maksymalne tętno: 182
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Crivit (2015)

Niedziela to podwójne bieganie. Do południa udałem się na długie wybieganie. W końcu pobiegłem planowaną ostatnio trasę. Kilometry nabijane po asfalcie dają w kość nogom ale nie poddałem się. Mimo chwilowego kryzysu pod koniec ani razu nie szedłem. Nieźle.

Bieg 2 – Bieg Tropem Wilczym Kłodzko
Dystans: 2,31 km
Czas: 00:23:52
Średnie tempo: 10:19 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Crivit (2015)

Bieg Tropem Wilczym 2016

Po króciutkim odpoczynku, udaliśmy się do Kłodzka by wystartować w Biegu Tropem Wilczym. Start rodzinny – ja, żona i synek (Wojtek). Idea startu zrodziła się dość spontanicznie, bo jakiś tydzień temu. Opłaciliśmy startowe no to wypadało biec. Wojtek (5 lat) o dziwo zadowolony był, że go też zapiszemy na jego pierwszy bieg w życiu. W przedszkolu się pochwalił, chociaż później przeżywał co to będzie jak przypadkiem przyjadą mu kibicować na trasie. Bo on wstydliwy 🙂
Po przybyciu na miejsce założyliśmy koszulki i udaliśmy na stadion gdzie było już sporo biegaczy. Krótka rozgrzewka, przemówienia no i ustawianie się do biegu.
Zajęliśmy miejsce z tyłu bo nie spodziewaliśmy się szalonego tempa. O dziwo małych dzieci z rodzicami było sporo czyli ktoś był w zasięgu naszych możliwości 🙂
Strzał startera i ruszyliśmy. Większość nas odstawiła ale spokojnie sobie truchtaliśmy. Synu o dziwo biegł. Jak się zmęczył to troszkę podchodził ale większość dystansu truchtał. Nawet go pod górki stopowaliśmy by szedł a nie biegł ale twardo leciał.
Bieg Tropem WilczymPrzez większość trasy ścigaliśmy się z podobnym do naszego brzdącem (startował z mamą). Co Wojtek go wyprzedził to tamten jego. I tak prawie do końca. Już na finiszu zebraliśmy się do biegu i wtedy tamci odpuścili (bardziej to mama konkurenta miała dość niż on sam ale zwycięstwo było nasze :)).
Na mecie czekały pamiątkowe medale, wojskowa grochówka i ciasteczka, które wybitnie małemu smakowały. Chwilkę odpoczęliśmy i można było wracać.
Fajne zawody, cieszę się, że synowi się podobało. Może się kiedyś wciągnie w bieganie.

Co do samej organizacji biegu to było poprawnie. Zapisy, opłaty poprzez internet. Strona biegu zawierała niezbędne informacje (co, gdzie, kiedy) więc nie mieliśmy kłopotów z odbiorem pakietu, miejscem startu itp. Żona (bo to ona jechała po pakiety) trochę narzekała, że wydający mieli nijakie ruchy ale wszystko co należy jej dali.
Sam pakiet bogaty. Koszulka, odlask, płyta, jakieś ulotki. Jak za 10 zł to nieźle.
Na trasie biegu byli wolontariusze, nie szło się zgubić czyli ok.
Rok tamu próbowałem wystartować w takim samym biegu w Woliborzu i tam organizacja była porażką (jedyny bieg z którego zrezygnowałem i pojechałem do domu). Tu nie było żadnych zastrzeżeń. Polecam.

TRENING (TYDZIEŃ 07/2016)

Trening Biegowy

Tydzień 07 minął w sumie zgodnie z planem. Wypadł mi wprawdzie z grafika czwartek, ale zaległość udało się nadrobić w sobotę 🙂 Łącznie pokonałem 51,37 km

Data: 16/02/2016
Dystans: 11,12 km
Czas: 01:08:27
Średnie tempo: 6:09 min/km

Średnie tętno: 146
Maksymalne tętno: 170
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Niezbyt jest co wymyślać. 2 kółka na stałej trasie.

Data: 17/02/2016
Dystans: 11,14 km
Czas: 01:09:11
Średnie tempo: 6:13 min/km

Średnie tętno: 146
Maksymalne tętno: 158
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Powtórka 🙂

Data: 20/02/2016
Dystans: 20,04 km
Czas: 02:17:54
Średnie tempo: 6:53 min/km

Średnie tętno: 167
Maksymalne tętno: 184
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Kalenji Kapteren Crossover Fw13

Miało być długo… i było. Planowałem wprawdzie delikatniejsze zwiększenie dystansu, czyli 16-17 km bieg po asfalcie, ale Michał (siostrzeniec Żony) optował za górami. No i ruszyliśmy przed siebie terenem. Początkowo swobodna improwizacja (aby przed siebie), później ruszyliśmy w okolice Wielkiej Sowy. W górach jeszcze sporo śniegu, ludzie jeżdżą na biegówkach,
Bieg w mojej ocenie bardzo dobry. 20 km biegiem, żadnych podejść nawet pod górki, które zeszłymi laty pokonywałem na piechotę 🙂 Oby była to zapowiedź zwiększenia formy 🙂

Data: 21/02/2016
Dystans: 9,07 km
Czas: 01:07:17
Średnie tempo: 7:25 min/km

Średnie tętno: 140
Maksymalne tętno: 180
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Crivit (2015)

Niedzielne truchtanie z Żoną. Pogoda niezbyt nam dopisała, bo padał deszcz, ale zapał był. Żonka dobrze biegła – szliśmy ledwie ze 2 razy. Wyrabia się 🙂

TRENING (TYDZIEŃ 06/2016)

Trening Biegowy

Trochę lepszy okres od poprzedniego, ale dalej nie wyszedłem dużo więcej niż 50 km/tydz (dokładnie to 50,37). Cóż, opóźnienie będę próbował nadrobić w kolejnych tygodniach.
W szczegółach treningowych nabiegałem:

Data: 10/02/2016
Dystans: 11,13 km
Czas: 01:09:36
Średnie tempo: 6:15 min/km

Średnie tętno: 152
Maksymalne tętno: 171
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Ten sam „zestaw” co zawsze. 2 kółeczka, ale trochę szybciej niż ostatnio.

Data: 11/02/2016
Dystans: 11,13 km
Czas: 01:08:28
Średnie tempo: 6:09 min/km

Średnie tętno: 150
Maksymalne tętno: 161
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Idealne powtórzenie wtorku. Dystans wyszedł mi taki sam co do metra 🙂

Data: 13/02/2016

Dystans: 11,54 km
Czas: 01:21:45
Średnie tempo: 7:05 min/km

Średnie tętno: 145
Maksymalne tętno: 255 🙂
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty –  Kalenji Kapteren Crossover Fw13

Nietypowo trochę, bo w sobotę, wybrałem się na biegi z moją Żoną. Dla odmiany od górskich tras tym razem wycieczkowaliśmy się po okolicznych (do Oleśnicy) polach i lasach. Fajne trasy tu mamy i myślę, że przy długim dniu częściej będę się wybierał w te rejony. Wiosna coraz bliżej to i pewnie niedługo nastąpi zmiana treningowych ścieżek.
Pogoda niestety nie najlepsza bo chłodno i szaro. Żona strasznie się wynarzekała, ale 11 km obleciała. Gorszy dzień miał za to mój zegarek. Do tej pory nigdy tego nie robił, ale pierwszy kilometr totalnie pokazał do niczego. Tempo 2:13 i kosmiczne tętno. Coś mu nie wyszło…

Data: 14/02/2016
Dystans: 16,58 km
Czas: 01:43:48
Średnie tempo: 6:16 min/km

Średnie tętno: 152
Maksymalne tętno: 174
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Czas goni coraz bardziej, do maratonu już tylko ze 2 miesiące i powoli wizualizuje sobie, że mam spore zaległości treningowe. Biegam regularnie ale w ogóle nic długich dystansów, ogólno-rozwojówka też leży. Żebym nie był złym prorokiem ale na ten moment widzę to jak zwykle – 20 km pobiegnę a później będzie się podchodzić 🙁
By złe wizje chociaż trochę przegonić w końcu pobiegłem coś dłuższego. 16 km spokojnym tempem nawet weszło, chociaż na końcu trochę nogi czułem. Nie ma lekko od teraz co weekend zwiększam dystans.
A w temacie ćwiczeń ogólno rozwojowych kupiłem sobie 10 km kettle bell. Wypadałoby teraz poćwiczyć.

TRENING (TYDZIEŃ 05/2016)

Trening Biegowy

Piąty tydzień za mną. Mimo niesprzyjających okoliczności zdrowotnych 🙂 ambitnie planuję przebiec w tym miesiącu 200 km. Jak wyjdzie finalnie to zobaczymy – niestety w tym tygodniu trochę złapałem zaległości względem planu 🙂

Data: 02/02/2016
Dystans: 11,15 km
Czas: 01:10:30
Średnie tempo: 6:19 min/km

Średnie tętno: 150
Maksymalne tętno: 173
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Trening jak większość. Wolno, spokojnie i do mety 🙂

Data: 03/02/2016
Dystans: 5,55 km
Czas: 00:35:38
Średnie tempo: 6:25 min/km

Średnie tętno: 141
Maksymalne tętno: 173
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – EB Diamond Star

Środa czyli 1 kołeczko. Weszło dość dobrze, nie narzekam.

Data: 04/02/2016
Dystans: 5,51 km
Czas: 00:35:02
Średnie tempo: 6:21 min/km

Średnie tętno: 151
Maksymalne tętno: 173
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Oj, nie udało się. Sprawdziła się znana zasada, że przed bieganiem nie należy się objadać. A ja.. wciągnąłem dwu daniowy obiad i od razu poszedłem biegać. Z trasy trzeba było niestety zejść szybciej bo obiad niezbyt miał ochotę ze mną biegać przez 11 km. Szkoda, pierwsza planowa obsuwa.

Data: 06/02/2016
Dystans: 10,02 km
Czas: 01:04:33
Średnie tempo: 6:27 min/km

Średnie tętno: 154
Maksymalne tętno: 173
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Crival (2015)

Były chęci na coś dłuższego ale rozsądek podpowiadał nie. Wieczorem wybierałem się z Żoną na tańce a po długim bieganiu wątpliwe by mi się chciało przebierać nogami. Czyli 10 km i później nocne szaleństwa.

Data: 07/02/2016
Dystans: 11,05 km
Czas: 01:32:34
Średnie tempo: 8:23 min/km

Średnie tętno: 128
Maksymalne tętno: 171
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Crival (2015)

Mimo krótkiej nocy i bolących nóg wybraliśmy się z Żoną na niedzielny trening. Spokojna trasa, z kilkoma dłuższymi podbiegami. Po zimie w górach już niewiele zostało. Asfalty czarne, na leśnych szlakach jeszcze pozostałości śniegu.

Tydzień 05 to pokonane 43,27 km (jakieś 7 mniej niż zakładałem).

TRENING (TYDZIEŃ 04/2016)

Trening Biegowy

Ostatni tydzień stycznia za nami 🙂 Wielkich nowości treningowych nie zanotowałem. Zdrowotnie słabiutko u mnie, kaszlę ciągle i żeby całkiem się nie rozłożyć biegam wolniutko. Złośliwa ta choroba, mogłoby w końcu odpuścić to może bym się trochę rozkręcił. No ale… zadowolony będę jak się nie rozłożę a nie rozkręcę 🙂

Jedynym urozmaiceniem biegowym jakie zastosowałem w tym tygodniu było zmienianie butów co bieg. Po co – a po to by nogi miały okazję popracować w trochę innych warunkach 🙂 Ostatnimi tygodniami biegałem ciągle w Nike, a mam przecież i inne modele z mniejszą amortyzacją.

Data: 26/01/2016
Dystans: 11,12 km
Czas: 01:11:18
Średnie tempo: 6:25 min/km

Średnie tętno: 146
Maksymalne tętno: 160
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Puma Kevler Runner

Standardowa objętość treningowa ostatnimi czasy – 11 km. Stała trasa, trochę monotonnie ale nie poddaję się i truchtam.

Data: 27/01/2016
Dystans: 5,53 km
Czas: 00:36:07
Średnie tempo: 6:32 min/km

Średnie tętno: 140
Maksymalne tętno: 151
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – EB Diamond Star

Jedno kółeczko. Nawet mam szczęście do pogody. Dni wstrętne, deszczowe ale w czasie biegów nie pada. Ufff.

Data: 28/01/2016
Dystans: 11,16 km
Czas: 01:09:32
Średnie tempo: 6:14 min/km

Średnie tętno: 152
Maksymalne tętno: 169
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Dwoma słowami – powtórka wtorku.

Data: 30/01/2016
Dystans: 12,28 km
Czas: 01:15:47
Średnie tempo: 6:10 min/km

Średnie tętno: 162
Maksymalne tętno: 181
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Crivit 2015

Góry. W dalszym ciągu nie próbowałem żadnego hardcora (bo pierwsze 4 km pod górę to w sumie nie hardcore :)) Wybrałem sobie za to trasę w większości asfaltową. Poza pierwszym 4 km podbiegiem, później było już raczej z górki i spokojnie nabijałem kilometry. Dobrze się biegło. Taki bieg ciągle do przodu, to coś 100 razy lepszego niż kolejne mozolne kółka 🙂

Data: 31/01/2016
Dystans: 9,50 km
Czas: 01:15:24
Średnie tempo: 7:56 min/km

Średnie tętno: 135
Maksymalne tętno: 186
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Crivit 2015

Trasa w Ludwikowicach Kł

W niedzielę wyciągnąłem moją Żonę na spokojny trening. Dla niej to spory kawałek (ale, że zapisała się na 7 km w Wałbrzyskim Półmaratonie to niech ćwiczy). A i mi fajnie się z nią biega.
By połączyć przyjemne z pożytecznym to zabrałem komórkę i na trasie dokonałem kilku zdjęć. W nocy spadło trochę śniegu, pogoda była słoneczna to i ładnie wyszły moim zdaniem.

Trasa w Ludwikowicach KłStyczeń 2016 = 137 przebiegniętych kilometrów. Oj słabiutko 🙁 Obu luty był lepszy.

 

TRENING (TYDZIEŃ 03/2016)

Trening Biegowy

No i kolejny tydzień biegowy zakończony. Znów z lekkimi biegami ale częściej (5 treningów zrobiłem) a i dystans powoli się robi większy.

Data: 18/01/2016
Dystans: 5,49 km
Czas: 00:36:27
Średnie tempo: 6:38 min/km

Średnie tętno: 145
Maksymalne tętno: 156
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Jedno kółeczko po Oleśnicy, ot tak na rozbieganie po weekendzie.

Data: 19/01/2016
Dystans: 11,06 km
Czas: 01:11:01
Średnie tempo: 6:25 min/km

Średnie tętno: 147
Maksymalne tętno: 166
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Zwyczajowa trasa. 2 kółka. Oj trochę lenia mam bo mi się nie chciało. Dopiero po pierwszym kółku się rozkręcam i drugie idzie lżej. Przydała by się inna trasa, ale po ciemności to nie ma co wymyślać. Jak dzień będzie dłuższy to może wyruszę w teren 🙂

Data: 21/01/2016
Dystans: 11,05 km
Czas: 01:09:52
Średnie tempo: 6:19 min/km

Średnie tętno: 156
Maksymalne tętno: 170
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Praktycznie powtórka z wtorku 🙂

Data: 23/01/2016
Dystans: 13,04 km
Czas: 01:30:01
Średnie tempo: 6:54 min/km

Średnie tętno: 159
Maksymalne tętno: 178
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Kalenji Kapteren Crossover Fw13

Weekend nastąpił a więc górki 🙂 Tym razem nie porywałem się jeszcze na naprawdę trudne trasy (chociaż Wielka Sowa kusiła :)) ale trochę kilometrów po lasach i asfaltach nabiłem.
Bieg sobotni cały odbył się w opadach śniegu, lekki mróz (-5) niemniej biegło się dobrze.
Po biegu zrobiłem sesję rozciągnięć i powiem szczerze, że warto. Mniej bolały mnie później nogi 🙂

Data: 24/01/2016
Dystans: 12,01 km
Czas: 01:21:48
Średnie tempo: 6:49 min/km

Średnie tętno: 157
Maksymalne tętno: 178
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Kalenji Kapteren Crossover Fw13

Zmienność pogody zaskakuje. Sobota to jeszcze mróz a niedziela z odwilżą. Nie pomogło to w bieganiu. Szczerze, to biegło się nawet gorzej. Chlapa zalewała buty, stopowała w miejscu. Mimo niesprzyjających okoliczności przyrody 🙂 12 km zaliczone. Nieźle!

 

TRENING (TYDZIEŃ 02/2016)

Trening Biegowy

Jako, że zima trzyma 🙂 to nie szaleję, ale wolniutko sobie truchtam. Wiele tych kilometrów w styczniu to nie będzie już to czuję. Kiepsko, szykuje się opóźnienie w programie przygotowań do tegorocznych biegów 🙁

Data: 12/01/2016
Dystans: 5,56 km
Czas: 00:41:33
Średnie tempo: 7:28 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Bieg startowy po chorobie. W planie było wolno i spokojnie a wyszło … jeszcze wolniej i spokojniej. Pogoda nie pozwoliła na szaleństwa. Na chodnikach w Oleśnicy było lodowisko. Bałem się, że się wywalę i coś sobie połamię więc truchcik aby, aby 🙂

Data: 14/01/2016
Dystans: 7,87 km
Czas: 00:51:05
Średnie tempo: 6:29 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Powoli, do przodu, staramy się 🙂 Troszkę więcej  kilometrów niż ostatnio ale dalej spokojnie.

Data: 16/01/2016
Dystans: 9,52 km
Czas: 01:06:47
Średnie tempo: 7:01 min/km

Średnie tętno: 157
Maksymalne tętno: 190
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Kalenji Kapteren Crossover Fw13

Sowiogórskie klimaty i spokojny bieg w zimowej aurze. Sporo tu śniegu, solidne mrozy więc ciągle wolniutko, bez szaleństw.

Data: 17/01/2016
Dystans: ~10 km
Czas: ~03:00:00

Miało być dłuższe rozbieganie ale najpierw wybraliśmy się rodzinnie na narty biegowe. Z kilku zjazdów zrobiła się mega wycieczka po okolicy. Około 3 godzin i jakieś 10 km po okolicy. Wow! Biegać to mi się już później nie chciało.
Warunki na narty jednak średnie. Śniegu jeszcze trochę za mało, często haczyłem o kamyki, ziemię. Miejscami też sporo lodu – na jednej z górek osiągaliśmy takie prędkości, że czym prędzej wolałem kucnąć i się wywalić niż jechać dalej. Szkoda się połamać 🙂
O ile w zeszłym roku wydawało mi się, że jakoś jeżdżę to tym razem uznałem, że nie umiem nic. Wywaliłem się tyle razy, że obtłukłem sobie wszystko – łokcie, tyłek, biodro. Czuję te narty do dzisiaj 🙂