Jako, że zima trzyma 🙂 to nie szaleję, ale wolniutko sobie truchtam. Wiele tych kilometrów w styczniu to nie będzie już to czuję. Kiepsko, szykuje się opóźnienie w programie przygotowań do tegorocznych biegów 🙁
Data: 12/01/2016
Dystans: 5,56 km
Czas: 00:41:33
Średnie tempo: 7:28 min/km
Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4
Bieg startowy po chorobie. W planie było wolno i spokojnie a wyszło … jeszcze wolniej i spokojniej. Pogoda nie pozwoliła na szaleństwa. Na chodnikach w Oleśnicy było lodowisko. Bałem się, że się wywalę i coś sobie połamię więc truchcik aby, aby 🙂
Data: 14/01/2016
Dystans: 7,87 km
Czas: 00:51:05
Średnie tempo: 6:29 min/km
Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4
Powoli, do przodu, staramy się 🙂 Troszkę więcej kilometrów niż ostatnio ale dalej spokojnie.
Data: 16/01/2016
Dystans: 9,52 km
Czas: 01:06:47
Średnie tempo: 7:01 min/km
Średnie tętno: 157
Maksymalne tętno: 190
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Kalenji Kapteren Crossover Fw13
Sowiogórskie klimaty i spokojny bieg w zimowej aurze. Sporo tu śniegu, solidne mrozy więc ciągle wolniutko, bez szaleństw.
Data: 17/01/2016
Dystans: ~10 km
Czas: ~03:00:00
Miało być dłuższe rozbieganie ale najpierw wybraliśmy się rodzinnie na narty biegowe. Z kilku zjazdów zrobiła się mega wycieczka po okolicy. Około 3 godzin i jakieś 10 km po okolicy. Wow! Biegać to mi się już później nie chciało.
Warunki na narty jednak średnie. Śniegu jeszcze trochę za mało, często haczyłem o kamyki, ziemię. Miejscami też sporo lodu – na jednej z górek osiągaliśmy takie prędkości, że czym prędzej wolałem kucnąć i się wywalić niż jechać dalej. Szkoda się połamać 🙂
O ile w zeszłym roku wydawało mi się, że jakoś jeżdżę to tym razem uznałem, że nie umiem nic. Wywaliłem się tyle razy, że obtłukłem sobie wszystko – łokcie, tyłek, biodro. Czuję te narty do dzisiaj 🙂