TRENING (TYDZIEŃ 22/2016)

Trening Biegowy

Zanim zacznę (o zakończonym właśnie tygodniu) to cofnę się jeszcze troszkę wstecz by podliczyć wcześniejsze dokonania 🙂 Końcówka maja była dość udana pod względem sportowym bo w ostatnim tygodniu nabiegałem 55,16 km. Cały miesiąc to 233 km. Idzie więc całkiem dobrze, regularnie przekraczam 200 km na miesiąc. Wydaje mi się jednak, że tempo w jakim chciałem wydłużyć miesięczne przebiegi trochę przystopowało – 200 km przekraczam ale nie zbliżam się do 250 a tyle jak pamiętam chciałem robić finalnie. Przez 4 miesiące, w których przebiegłem ponad 200 km tylko raz przekroczyłem 250 (było tak: 210-250-205-233). Miejmy nadzieję, że nie odbije się to negatywnie  na wytrzymałości podczas planowanego ultra. No ale zobaczymy…

Pierwszy tydzień czerwca przyniósł zmniejszenie ubiegniętego kilometrażu. Zrobiłem „tylko” 44,43 km. Stało się tak z powodu wypadnięcia sobotniego treningu. Wziąłem się za naprawę samochodu i czynność tak pochłonęła mnie na tyle, że nie było już czasu na bieganie. Szkoda trochę ale z drugiej strony odpuszczenie też było mi potrzebne. Naciągnąłem sobie ostatnio coś w lewej nodze (w górnej części) i o ile biega, chodzi mi się bez problemu to czasem czułem tą okolicę podczas większego podnoszenia nogi do góry. Regeneracja na pewno nie zaszkodzi.

Treningi były więc tylko 3  a przebiegły tak:

Data: 31/05/2016

Dystans: 11,04 km
Czas: 01:05:50
Średnie tempo: 5:58 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Bieganie po Oleśnicy. Bez sensacji, gorąco tylko i ciężko się leci. Chyba muszę zacząć zabierać  na wszystkie treningi swój lidlowy bidon – CRIVIT Drinking Bottle (Bidon Ręczny)

Data: 02/06/2016

Dystans: 11,82 km
Czas: 01:10:37
Średnie tempo: 5:58 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Praktycznie to samo co we wtorek, z lekkim naddatkiem w okolicy oleśnickiego zamku. Pogodnie i znów męczyło mnie pragnienie.

Data: 05/06/2016

Dystans: 21,57 km
Czas: 02:03:00
Średnie tempo: 5:42 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: SpoQ SQ100. Buty – Nike LunarSwift +4

Sobotnie obijańsko 🙂 nie zwalniało z długiego wybiegania w dniu dzisiejszym. Ponieważ znów był ładny upał to uznałem, że pobiegam nad Oleśnickimi terenami wodonośnymi. Są tam drzewa (cień), szutrowe alejki (lżej nogom) a i będzie okazja przypomnieć sobie trasę Nocnego Biegu Szerszenia (robi się 3 kółka po tych terenach). Zabrałem tym razem wodę do plecaka Kalenji MT5 (wprawię się do biegów z obciążeniem) no i można lecieć. Wystartowałem w miarę spokojnie. Biegło się jednak całkiem dobrze. Słońce już tak nie dawało, cień i lekki wiaterek między drzewami na szczęście był. Ani się obejrzałem gdy zobaczyłem, że poszczególne kilometry robię poniżej 05:30. Skoro mi tak dobrze szło 🙂 to postanowiłem zawalczyć o złamanie 2 godzin w półmaratonie. Udało się – 01:59:44. Tadam 🙂 Myślę, że we Wrocławiu też się uda a i może trochę lepiej będzie.
Jednym minusem dzisiejszego treningu był fakt, że Nike zafundowały mi bąbel na stopie. Oj, chyba trzeba będzie się z nimi niedługo rozstać – tym bardziej, że oprócz dziurki przy palcach. oba zapiętki już wyskubane.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.