TRENING (TYDZIEŃ 04/2018)

Trening Biegowy

Tydzień 04 i udaje mi się kontynuować zaplanowane aktywności. Na treningu byłem 4 razy. Łącznie przebiegłem 44,61 km. Jestem z tego wyniku bardzo zadowolony.
Od początku stycznia biegałem regularnie – 4 biegi na tydzień. Jeszcze za wcześnie by ogłosić sukces, ale wolne wprowadzenie w nowy rok jest. Od lutego dołożę trochę więcej kilometrów (zwłaszcza w weekend) i liczę, że nie skończy się to katastrofą.
Co więcej regularnie zacząłem też ćwiczyć w domu (od grudnia) i też to utrzymałem. Na ten moment to takie bardziej rozruszanie się (organizm, coś tam protestował) ale postęp jest i tu. Doszedłem do 4 serii pompek po 10 szt. Wiem, szału nie ma ale na początku robiłem ledwie 3 x 6-7. Widać jaki człowiek zaniedbany…
Biegowo zaś było tak:

Data: 23/01/2018
Dystans: 11,17 km
Czas: 01:07:06
Średnie tempo: 6:00 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: Suunto Ambit. Buty – EB Brutting Diamond Star

Początek tygodnia jak zawsze – bieg po Oleśnicy. Dwa kółka.

Data: 25/01/2018
Dystans: 11,18 km
Czas: 01:07:17
Średnie tempo: 6:01 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: Suunto Ambit. Buty – Adidas Galactic Elite M

Ten bieg również bardzo podobny do wtorkowego. Zacząłem sobie spokojnie, wolno. Pierwsze kółko weszło po ponad 6 min/km. Na drugim troszkę przyspieszyłem. Pojawił się też mały element rywalizacji. Sąsiednią stroną ulicy leciała grupa biegaczy. Zrobiliśmy wspólnie jakieś 3 kilometry po około 5:20. Później wybrali inną drogę i mnie niestety wyprzedzili (nie liczy się bo ja nie skracałem :)).  W grupie (nawet improwizowanej) leci się całkiem inaczej. Jednak adrenalina robi swoje. Przerywnik ten uważam za dobry, zawsze to odmiana od monotonnego, wolnego klepania kilometrów.

Data: 27/01/2018
Dystans: 9,98 km
Czas: 00:58:44
Średnie tempo: 5:53 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: A-Rival SpoQ SQ100. Buty – Dunlop

W weekend podobnie jak poprzednio zrobiłem dwie swoje oklepane trasy. Sobota to Ludwikowice-Jugów. Tylko 10 km bo wieczorem wybieraliśmy się z Żoną na zabawę karnawałową. Wypadało mieć siły na tańce.
Dobry bieg. Pogoda prawie jak wiosną (ciepło i mokro), biegło mi się lekko.

Data: 28/01/2018
Dystans: 12,29 km
Czas: 01:12:36
Średnie tempo: 5:54 min/km

Średnie tętno: –
Maksymalne tętno: –
Sprzęt: A-Rival SpoQ SQ100. Buty – Dunlop

Ludwikowice-Sokolec. Niedziela to taki prawie „dzień konia”. Mimo nocy tańców w nogach, nie ukrywam jakiegoś alkoholu, niosło mnie aż miło. Pod górki zszedłem na 6:xx (a często jest 7:xx/km). W dół też cisnąłem bliżej 5:15. Wszystko o dziwo z zapasem energii. No, no. Sprawdzianem formy będzie sobota – 03/02 (City Trail). Może uda się poniżej 25 oblecieć. Się zobaczy 🙂

W weekend zabrałem dawno nie używanego SpoQ. Wyleżał się w domu, bateria zeszła prawie do 0 więc uznałem, że lepiej i jemu trochę się rozruszać. Chyba od tej pory będę brał jego na biegi, a Suunto w tygodniu.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.