Archiwa tagu: sezon 2017

Dokonało się…

Zgodnie z przewidywaniami nie załapałem się na Bieg Ultra Granią Tatr.  Nie ma mnie na liście szczęśliwców, ani na rezerwowej. Cóż… nie jest to jakieś zaskoczenie, byłem tego w sumie pewien.

Co ciekawe, jakoś nie czuję wielkiego żalu z tego powodu. Widać bieg ten był na tyle nierealny, że poczucie straty nie wystąpiło 🙂 Co więcej odczuwam nawet pewnego rodzaju ulgę bo … kilkaset PLN zostaje w kieszeni (realnie licząc to taka fanaberia kosztowałaby mnie ponad 1000 więc całkiem sporo) .

No i ok. Temat BUGT jest już tematem zamkniętym. Myślę, że drugiego podejścia do niego robił już nie będę. Mam jakoś złe doświadczenia z „grubymi” imprezami, które planowałem długofalowo. W 2015 przed Rzeżnikiem, kontuzje wyeliminowały nasz team, co kosztowało mnie jakieś 500 zł w plecy. Drugi raz już tam się nie zgłaszałem. Tym razem przynajmniej kasy nie straciłem, co jest jakimś plusem 🙂

Późno już (w końcu luty) ale pora teraz pomyśleć nad planem startowym na 2017 r. Myślę, że będzie tych startów trochę mniej, postaram się jednak powalczyć o poprawę wyników. Nie mówię tu o spektakularnych życiówkach niemniej na 5, 10, 21 czy 42 km trochę mogę urwać.  I postaram się to zrobić.
Nie przestały mnie kręcić ultra klimaty i pewnie chociaż z jeden taki bieg w tym roku zrobię. Będzie to jednać coś bardziej lokalnego – impreza na którą można się zapisać „normalnie” bez płacenia rok wcześniej czy losowań. Co ciekawego znajdę to się jeszcze okaże 🙂